Stałyśmy po środku wielkiej hali lotniska, czułam się jak mała zagubiona dziewczynka, wzrokiem szukałam Szymona, miał tu już być. Po mimo późnej pory, było wiele ludzi, aż w końcu ujrzałam, jasnego bruneta stojącego pod wielkimi szklanymi drzwiami z kartką na której pisało
' waiting for two beautiful girls with Polish'
Na widok tego uśmiechnęłam się jak mała dziewczynka i pobiegłam do chłopaka by go przywitać, rzuciłam się mu na szyję i mocno przytuliłam , moja przyjaciółka zrobiła to samo.
Szymon zabrał nasze walizki i poszliśmy do samochodu.
Przejazd ulicami Londynu był taki fascynujący, moje serce znowu żyło. Chciałam poznać każdą ulicę tego miasta, każdy najmniejszy zakamarek, gdyby nie to że dochodziła godzina pierwsza w nocy to pewnie poszła bym na spacer.
[***]
Dom był nie wielki na piętrze znajdowały się trzy sypialnie, a na dole kuchnia, łazienka , salon. Wszystko było bardzo skromne.
Usiedliśmy w kuchni przy stole, Aśka popijała herbatę, Szymek wpatrywał się w nas jak w obrazki, a ja oddychałam nowym powietrzem, które było dużo słodsze i przyjemniejsze.
- załatwiłem wam pracę, od przyszłej środy zaczynacie, Starbucks- powiedział.
Ucieszyłam się, uwielbiałam kawę z Sarbuks'a.
Czułam że zasypiam na siedząco, dlatego pożegnałam się z przyjaciółmi i poszłam do swojego pokoju.
Był przytulny, ściany pomalowane na mój ulubiony fioletowy kolor .
Przebrałam się w piżamkę, położyłam się na miękkim łóżku i momentalnie zasnęłam.
[***]
Obudziły mnie promyki słońca wpadające do mojego pokoju przez malutką szparkę w roletach. Ziewnęłam głośno, przeciągnęłam się i wyszłam z łóżka.
Usłyszałam że burczy mi w brzuchu, zeszłam na dół, na stole leżała kartka za adresowana do mnie i Aśki .
' Jestem w pracy wracam o 17.Xx Szymon '
To oznacza że moja przyjaciólka jeszcze śpi, wyciągnęłam płatki z szafki, po czym wsypałam je do miski.
Pogoda naprawdę była ładna, po skończonym śniadaniu pobiegłam na górę, wyciągnęłam z szafki parę czarnych Jensów, białą bokserkę, zrobiłam czarną kreskę po okiem, a na powieki nałożyłam czarny cień.
Pomimo tego że świeciło słońce, to na dworze było zimno więc zarzuciłam na ręce moją kurtkę i wyszłam z domu, czas poznać nowe miejsce.
[***]
Z zatłoczonych ulic Londynu, skręciłam do spokojnego parku, usiadłam na ławce z której był doskonały widok na Big Bena, zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w uliczny szum i śpiew ptaków zgrały się ze sobą idealnie.
Poczułam że coś ślini moją dłoń, otworzyłam oczy i ujrzałam małego szczeniaka.
Podrapałam go za uszkiem, a on zadowolony pomachał Ogonkiem -Klops!-usłyszałam krzyk po czym za drzewa wyłonił się zdyszany chłopka, z burzą loków na głowie. Uśmiechną się do mnie zalotnie, co przyprawiło mnie o dreszcz.
- Klops ?zapytałam, chichocząc
- To nie ja mu nadawałem imię - tłumaczył - my się będziemy już zbierać, zaraz będzie padać
Machinalnie spojrzałam w niebo, miał rację słońce znikło a pojawiły się ciemne Chmury.
- masz rację - powiedziałam, ale chłopak był już daleko, wpatrywałam się w jego znikającą sylwetkę.
Biegiem wróciłam do domu, kiedy przekroczyłam próg poczułam piękny zapach.
Weszłam do salonu, nikogo nie było, tylko włączony telewizor.
Usłyszałam że ktoś tłucze się w kuchni. Aśka gotowała obiad, zaśmiałam się głośno na co ona się oburzyła.
- Lepiej byś mi pomogła ! Szymon zaprosił na obiad swoich kolegów ! zamrugałam zdumiona, i szybko zabrałam się do odcedzania makaronu.
Hej
Przepraszam że dopiero dzisiaj, miał być wczoraj ale brak weny.
Nudy, nudy, nudy. Ale się rozkręcam
A wam się podoba ?
Proszę was o popisy w komentarzach, bo chcę robić dedykacje dla was !
Usiedliśmy w kuchni przy stole, Aśka popijała herbatę, Szymek wpatrywał się w nas jak w obrazki, a ja oddychałam nowym powietrzem, które było dużo słodsze i przyjemniejsze.
- załatwiłem wam pracę, od przyszłej środy zaczynacie, Starbucks- powiedział.
Ucieszyłam się, uwielbiałam kawę z Sarbuks'a.
Czułam że zasypiam na siedząco, dlatego pożegnałam się z przyjaciółmi i poszłam do swojego pokoju.
Był przytulny, ściany pomalowane na mój ulubiony fioletowy kolor .
Przebrałam się w piżamkę, położyłam się na miękkim łóżku i momentalnie zasnęłam.
[***]
Obudziły mnie promyki słońca wpadające do mojego pokoju przez malutką szparkę w roletach. Ziewnęłam głośno, przeciągnęłam się i wyszłam z łóżka.
Usłyszałam że burczy mi w brzuchu, zeszłam na dół, na stole leżała kartka za adresowana do mnie i Aśki .
' Jestem w pracy wracam o 17.Xx Szymon '
To oznacza że moja przyjaciólka jeszcze śpi, wyciągnęłam płatki z szafki, po czym wsypałam je do miski.
Pogoda naprawdę była ładna, po skończonym śniadaniu pobiegłam na górę, wyciągnęłam z szafki parę czarnych Jensów, białą bokserkę, zrobiłam czarną kreskę po okiem, a na powieki nałożyłam czarny cień.
Pomimo tego że świeciło słońce, to na dworze było zimno więc zarzuciłam na ręce moją kurtkę i wyszłam z domu, czas poznać nowe miejsce.
[***]
Z zatłoczonych ulic Londynu, skręciłam do spokojnego parku, usiadłam na ławce z której był doskonały widok na Big Bena, zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w uliczny szum i śpiew ptaków zgrały się ze sobą idealnie.
Poczułam że coś ślini moją dłoń, otworzyłam oczy i ujrzałam małego szczeniaka.
Podrapałam go za uszkiem, a on zadowolony pomachał Ogonkiem -Klops!-usłyszałam krzyk po czym za drzewa wyłonił się zdyszany chłopka, z burzą loków na głowie. Uśmiechną się do mnie zalotnie, co przyprawiło mnie o dreszcz.
- Klops ?zapytałam, chichocząc
- To nie ja mu nadawałem imię - tłumaczył - my się będziemy już zbierać, zaraz będzie padać
Machinalnie spojrzałam w niebo, miał rację słońce znikło a pojawiły się ciemne Chmury.
- masz rację - powiedziałam, ale chłopak był już daleko, wpatrywałam się w jego znikającą sylwetkę.
Biegiem wróciłam do domu, kiedy przekroczyłam próg poczułam piękny zapach.
Weszłam do salonu, nikogo nie było, tylko włączony telewizor.
Usłyszałam że ktoś tłucze się w kuchni. Aśka gotowała obiad, zaśmiałam się głośno na co ona się oburzyła.
- Lepiej byś mi pomogła ! Szymon zaprosił na obiad swoich kolegów ! zamrugałam zdumiona, i szybko zabrałam się do odcedzania makaronu.
Hej
Przepraszam że dopiero dzisiaj, miał być wczoraj ale brak weny.
Nudy, nudy, nudy. Ale się rozkręcam
A wam się podoba ?
Proszę was o popisy w komentarzach, bo chcę robić dedykacje dla was !
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcuuudne *________*
OdpowiedzUsuńświetne ! masz talent, myśle ze przeczytam dzisiaj całego twojego bloga :p
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńświetne <3 czekam na 3 rozdział.
OdpowiedzUsuńSuper <3 Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńNo no :D muszę przyznać, że ciekawie się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńczekam na następne :D
Bardzo się cieszę że ci się podoba ! :)
UsuńŚwietne tylko szkoda że takie krótkie. Czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńEhh...
UsuńWiem że krótki, ale ja po prostu dodaję częściej a mniej xd
Fajne <3
OdpowiedzUsuńTylko mogło byś zrobić dłuższy ale i tak jest zajebisty <3
Jakie znowu nudy? Hę? :P
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, widać, że się rozkręcasz.
Bardzo mi się spodobało jak opisałaś ich przybycie na lotnisko... takie prawdziwe. :)
Coś mi się wydaje, że Starbuks odegra tutaj jakąś ważną rolę :D - wiem głupia ja ._.
Oczywiście czekam na następny, bo chcę wiedzieć jakich kumpli zaprosił Szymon :D
Coś tak czuję że ty się już domyślasz xd
UsuńOmomom. ♥ Świetny rozdział i czekam na 3. ; 33
OdpowiedzUsuńOO BOSKI ROZDZIALIK CZEKAM NA NASTĘPNYYY! ^^
OdpowiedzUsuńWow ile komentarzy *.* robisz sie coraz bardziej popularna ;P Klops? Tylko jedna osoba mogła tak nazwać psa.. ciekawe czy będe miała racje ;3 Burza loków.. tu nie mam wątpliwości ^^ czyli wiem już, że Vicki na 100% nie jest directioner :D bardzo mnie ciekawi jak to wszystko poprowadzisz, mam kilka możliwych scenariuszy, ale nauczyłam sie już, że i tak mnie zawsze zaskakujesz ;P No to życze weny ;**
OdpowiedzUsuńxx Dominika ;3
+ nie podpisuje sie, bo mam nadzieje że kojarzysz tego upierdliwego człowieka, który uparcie komentuje twoje opowiadania ;>
UsuńNie powiedziała bym że upierdliwego a raczej kochanego ! :D
UsuńI no jak zawsze wielkie dzięki <3
świetny rozdział <3 kiedy pojawi się następny ?
OdpowiedzUsuńczwartek/piątek może szybciej ale nie obiecuję :)
Usuńnieźle, nieźle.;p
OdpowiedzUsuńczekam na nexta.;D
nie mogę się doczekać jak wprowadzisz chłopaków z 1D i wgl.^^
Zajebiście piszesz ;* Ja nie mam takiego talentu. Także mam bloga, w którym piszę również o chłopakach <3 Oto on; you-always-will-be-my-summer-love.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZaczęłam go dziś po południu. Ślęczę nad drugim rozdziałem. Blog jest troszeńkę podobny do twojego
zostałaś u mnie nominowana do Liebster Award! ♥ moje pytania już na Ciebie czekają na moim blogu,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!